HISTORIA
Współczesny Osiek to
duża wieś zajmująca terytorium 29 km2, które zamieszkuje 6,6
tys. mieszkańców. Miejscowość posiada średniowieczną
metrykę historyczną, sięgającą XIII w. Nazwę
swą wywodzi od budowanych na leśnych terenach przygranicznych, we
wczesnych wiekach, obronnych warowni z pni drzewnych, zwanych „osiekami”.
Zadaniem załogi tych warowni, a także okolicznej ludności
było strzeżenie powierzonego odcinka granicy lub szlaku. Tezę
tę zdają się potwierdzać dzieje większości wsi o
tej samej nazwie, a również zachowany herb Osieka, który przedstawia
walkę na białą broń.
Wieś leży na południowo wschodnim
obrzeżu Kotliny Oświęcimskiej. Położona jest
wśród malowniczych morenowych wzgórz, jej środkiem płynie potok
– Osieczanka. Atrakcją krajobrazową Osieka są rozległe
stawy rybne, a także urokliwe leśne krajobrazy, odbijające
się w toni stawów. Walory miejscowego pejzażu doceniali
przebywający tu znakomici polscy malarze – Artur Grottger i Julian
Fałat. Ten ostatni w swoim dorobku artystycznym utrwalił wiele
elementów krajobrazu Osieka, np. „Zachód słońca nad Bonarem Wielkim”
czy też „Brzoza nad kanałem”. Do Osieka można dojechać od
strony zachodniej drogą wojewódzką Oświęcim-Kęty a od
strony wschodniej drogą powiatową Wadowice – Wieprz – Osiek.
Wieś od początku swego istnienia
wchodziła w skład księstwa oświęcimskiego. W 1278 r.
wymieniona jest jako „Ossech”.
W 1317 r. książę oświęcimski Władysław
nadał przywilej na sołectwo w Osieku swojemu „słudze”.
Około połowy XV w. wieś wchodziła w skład królewszczyzny
po sprzedaży przez księcia Jana Scholastyka księstwa
oświęcimskiego królowi
Polski Kazimierzowi Jagiellończykowi. Z końcem XV w. oddana
pod zastaw bogatemu mieszczaninowi krakowskiemu Jerzemu Orienthowi za
pożyczone przez króla sumy. Ten następnie odstąpił ją
podskarbiemu koronnemu Jakubowi Dębińskiemu. W 1468 r.
Dębiński sprzedał Osiek Janowi Szaszowskiemu. W 1504 r.
przechodzi w ręce króla Aleksandra Jagiellończyka, który zamienia go
z Balcerem z Dębowca herbu Kornicz na jego dziedziczne wsie: Bujaków,
Kobiernice i Porąbkę. Odtąd Osiek stracił prawa
królewszczyzny i stał się własnością prywatną. W
1515 r. Balcer sprzedaje wieś kupcowi i rajcy krakowskiemu Jerzemu
Zebartowi, a ten po upływie 18 lat Bethmanom Zajfredom. To m. in. od
nazwiska Bethmanów zwanych Zajfredami, Osiek przez pewien czas również
zwano Zajfredami. Poprzez koligacje rodzinnedo roku 1558 pozostaje w
rękach kilku rodów mieszczańskich. W roku 1558 Osiek przeszedł w
ręce Balcera Porębskiego, a następnie jego syna Mikołaja
Porębskiego. W 1653 r. Zygmunt i Jędrzej Porębscy dzielą
się dobrami, przy czym Zygmuntowi przypadł Dolny Osiek z zamkiem. Była to wówczas budowla
obronna, gdyż w dokumencie działowym zaznaczono, iż „wał
pod zamkiem pusto ma być trzymany, ażeby woda z Osieczki bezpiecznie
iść mogła”.
W rękach Porębskich herbu Kornicz Osiek
Dolny i Górny utrzymał się aż do 1682 r., kiedy to w drodze
spadku przeszedł na ich powinowatych Nielepów herbu Prus, a następnie
Branickich i Szembeków.
Osiek stanowił jedną z najbogatszych posiadłości w okolicy
Oświęcimia. Według inwentarza z 1776 r.
sporządzonego za kasztelanowej Walerii z Szembeków Branickiej, żony
kasztelana Racławskiego, nazywany był „państwem osieckim”.
Około 1799 r. od Walerii Branickiej dobra kupił baron Karol Wacław Larisch,
a potem odziedziczył je jego syn, również Karol, doprowadzając
majątek do znacznego powiększenia (ok. 950 ha) i nabycia kilku
sąsiednich wsi. Po jego śmierci w 1869 r. dobra osieckie
przeszły przez młodszą córkę Adelę w ręce Narcyza
Dunin – Borkowskiego. Po jego śmierci w 1884 r. osieckie dobra nabył
baron Oskar z Rudna Rudziński herbu Prus III. Wykształcony na
akademiach rolniczych, wkrótce postawił gospodarkę rolną w
Osieku na wysokim poziomie. Rozwinął również gospodarkę
rybną, wysokiej klasy hodowlę bydła zarodowego oraz hodowlę
drobiu. Założył od nowa browar, gorzelnię, fabrykę
drenów, dachówek i cegielnię.
Stary
kościół p. w. św. Andrzeja Apostoła w Osieku jest
wzmiankowany w dokumencie księcia Bolesława Wstydliwego z 1278 r.
jako – „ecclesia de Ossech”. Natomiast w 1326 r. w wykazie parafii
płacących tzw. Świętopietrze wymieniona jest osiecka
parafia. Obecny zabytkowy kościół drewniany został zbudowany w
1558 r. na miejscu poprzedniego, zachowując swoje położenie na
cmentarnym wzgórzu wśród starodrzewia. Wybudowany w stylu
późnogotyckim stanowi jeden z najcenniejszych drewnianych zabytków
sakralnych na pograniczu śląsko – małopolskim, a również w
skali ogólnokrajowej. Jego konstrukcja zrębowa jest jednak nieco odmienna
od „więźbowo – zaskrzynionej”, charakterystycznej dla niewielu
już zachowanych kościółków tego typu na obszarze historycznej
Małopolski. Całość kryta gontem. Kwadratowa wieża
świątyni, od zachodu, ma ściany pochyłe, od dołu
oszalowane deskami, opasane w połowie wysokości siodłowym
daszkiem, a w górnej partii nadwieszoną izbicę, zakończoną
ostrosłupowym hełmem gontowym. Ponad wschodnim szczytem nawy znajduje
się wieżyczka na sygnaturkę o kształcie cebulastym, z latarnią.
Kościół jest otoczony, z wyjątkiem wieży, otwartymi sobotami,
czyli podcieniami, wzdłuż których kiedyś zawieszonych było
14 obrazów stacji Drogi Krzyżowej dla zbiorowego i indywidualnego
odprawiania tego nabożeństwa.
Prezbiterium stanowi wspaniałe centrum
architektoniczne i artystyczno kultowe. Złocistymi barwami bogatych
elementów snycerskich przyciąga wzrok piękny rokokowy ołtarz z
drugiej połowy XVIII w. Główny obraz przedstawia Zwiastowanie
Najświętszej Maryi Panny, służący dawniej do zasuwania
wewnętrznego obrazu Złożenie do grobu Pana Jezusa. W górnej
części ołtarza znajduje się obraz Patrona parafii św.
Andrzeja Apostoła.
Niekwestionowaną perłą prezbiterium
jest rokokowa ambona w kształcie łodzi Piotrowej, pochodząca z
tego okresu co głównyołtarz. Na ścianach po lewej i prawej
stronie znajdują się tablice pochowanych w kościele miejscowych
kolatorów i członków ich rodzin – Larischów oraz Rudzińskich.
Wnętrze orientowanej świątyni jest
jednonawowe, w 1851 r. obite heblowanymi deskami, na których w różnych
okresach kładziono polichromię. Szczególnie cennym zabytkiem jest
zawieszone na lewej ścianie bocznej prezbiterium wczesnobarokowe (1611 r.)
epitafium Mikołaja i Beaty z Mirowa Porębskich. Prezbiterium
oddzielone jest od nawy ostrym łukiem tęczy, spływającym na
profilowaną belkę, wspartą na kroksztynach. W tęczy
widoczny rzeźbionej konstrukcji barokowy komplet pasyjny zwany Grupą
Ukrzyżowania.
W nawie pod tęczą stoją ołtarze
boczne o wysokich walorach artystycznych. Po lewej stronie nawy widzimy
późnobarokowy ołtarz (ok. 1700 r.), z obrazem Matki Bożej
Piekarskiej. Na mensie ołtarzowej znajdują się rzeźby
św. Andrzeja Apostoła i św. Stanisława Biskupa i
Męczennika. Po stronie przeciwnej ustawiony jest manierystyczny
ołtarz św. Karola Boromeuszka z XVIII w. Został on przeniesiony
z kaplicy zamkowej. W 1881 r. ks. proboszcz Jan Wirmański z uzyskanych
składek od wiernych zlecił renowację polichromii wnętrza
malarzowi Śmiłowskiemu z Oświęcimia.
Z tego okresu pochodzą polichromowane
malowidła: na suficie w przedsionku św. Michała Archanioła
pokonującego Lucyfera, w nawie 15 tajemnic różańcowych
wykonanych na blasze, zaś w prezbiterium — Świętej Trójcy.
Szczególnie cennym zabytkiem jest kamienna chrzcielnica z początku XVI w.
z herbem Fogelweder z drewnianą nakrywą późnobarokową, pochodzącą
jeszcze z poprzedniego kościoła. Cenną pamiątką jest
również wmontowana w posadzkę odnaleziona na otaczającym
kościół starym cmentarzu płyta nagrobkowa ówczesnego
właściciela wsi Samuela Bethmana z 1576 roku.
Najstarsze dzwony, które znajdowały się w
wieży głównej zostały po przeniesieniu do nowego
kościoła zarekwirowane przez austriackie władze wojskowe w 1916
r. w czasie I wojny światowej, niemniej jednak należy tutaj krótko o
nich wspomnieć, jak również o samej wieży. Według J.N.
Gątkowskiego („Rys Dziejów Księstw Oświęcimskiego i
Zatorskiego” – Lwów 1867 r.) pierwotna wieża była sześciogranna
i ozdobiona sobotami. Uległa jednak ok. 1802 r. spaleniu od uderzenia
pioruna. Kościół wówczas uratował się niemal w sposób
cudowny dzięki ulewnemu deszczowi, który nastąpił po
wyładowaniach atmosferycznych. Odbudowana wieża była jednak
znacznie niższa od spalonej. Podwyższono ją dopiero
później. W tej wieży były z dawna trzy dzwony. Najstarszy prawdopodobnie
jeszcze z pierwszego kościoła, duży o wadze 308 kg. Średni
dzwon o wadze 260 kg ufundowany został przez Walerię z Szembeków
Branicką z napisem łacińskim: Jan Ewangelista oraz z cytatem:
„Jeżeli głos jego usłyszycie nie chciejcie zatwardzać serc
waszych”. Z roku 1767 pochodził trzeci dzwon, tzw. mały, którego wagi
źródła nie podają. Bogaty on był jednak w napisy, symbole i
wizerunki. Napis łaciński z Psalmu 3-go „Nie nam Panie, nie nam, lecz
Imieniu Twemu oddaję chwałę”. Trzy wizerunki przedstawiały św.
Piotra, św. Magdalenę i św. Benedykta. Następnie herb
Branickich z literami Z-S, W-B i K-B, które wskazywały fundatorów. W
małej wieży wisiały dwie sygnaturki, jedna oznajmiała
rozpoczęcie Mszy świętej, a drugą mniejszą dzwoniono,
gdy ksiądz jechał z wiatykiem do chorego. Na większej sygnaturce
pochodzącej z 1702 r. był napis: „Jezus, Maria i Józef”, na mniejszej
z 1767 r. łacińska inskrypcja: „A słowo stało się
Ciałem i zamieszkało między nami”.
W dziejach starej świątyni w Osieku
zdarzały się bardzo trudne okresy. Na szczęście z tych prób
czasu kościół wyszedł zwycięsko. W 1908 r. po opuszczeniu
go przez wiernych, zamierzano go rozebrać, wtedy to kościół
uratowała interwencja konserwatora zabytków, który przydzielił na
jego konserwację1000 koron, zaś resztę kosztów jego
zabezpieczenia (szczególnie dachu) wziął na siebie kolator Oskar
Rudziński. Podobne kłopoty zaistniały w latach 60.
ubiegłego wieku, kiedy to zabrakło kolatorów, a na niszczejący
obiekt sakralny trudno było zdobyć jakiekolwiek środki. Jednak
dzięki determinacji ówczesnego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków dr
Hanny Pieńkowskiej i członków Stowarzyszenia Historyków Sztuki w
Krakowie na czele z prof. Marianem Korneckim udało się
przeprowadzić remont świątyni. Przeprowadzone w latach 1970 – 74 prace budowlane objęły
remont podwalin, ścian, stropów i więźby dachowej. Wyprostowano odchylenie ścian, zdemontowano i odtworzono na nowo soboty, dokonano całkowitej wymiany pokrycia
gontowego oraz gruntownie naprawiono ogrodzenie. W latach
1972 – 75 przeprowadzono badania i konserwację malowideł ściennych.
Prace malarskie do 1975 r. doprowadziły do
odsłonięcia części takich malowideł, jak renesansowe
kasetony na stropach, fryzu podstropowego w nawie, elementów XVII wiecznych
pseudoboniowań, a także malowideł figuralnych z XVIII wieku. W prezbiterium zachowano podziały architektoniczne z XIX
wieku.
W 1881 r. przybył do Osieka kolejny proboszcz,
ks. Jan Wirmański, który z wielką energią zabrał się
za remont starej świątyni i budynków plebańskich,
poczynając od renowacji wnętrza
kościoła, a skończywszy na poprawie stanu plebanii. Zewnętrzny
remont kościoła wymagał jednak krótszego cyklu prac i ogromnych
nakładów, na które parafię nie było
stać. Zresztą i tak nie rozwiązywało to
problemu istniejącej już ciasnoty. Doszedł więc do
przekonania, iż trzeba zbudować nowy kościół. Z tym
śmiałym jak na ówczesne „ciężkie
czasy” pomysłem, podzielił się najpierw z Komitetem Parafialnym,
a następnie zaczął systematycznie przekonywać parafian z
ambony. Jego następcy – ks. prob.
Franciszek Zadęcki (1889 – 98) oraz ks. prob. Jan Hajost (1898-26),
kontynuowali ambitne zamierzenia. Ten ostatni – po
uzgodnieniu z władzami gmin Osieka i Malca oraz obszarem dworskim, który
stanowił oddzielną jednostkę administracyjną –
zdecydował, że oprócz kościoła budowana będzie nowa
plebania i organistówka z materiału pochodzącego z rozbiórki starej
plebanii. Wykonany w 1902 r. przez architekta Millera
z Krakowa kosztorys tych prac wyniósł 126 tys. koron.
Rozpoczęcie budowy
wymagało zdobycia przez parafię ponad 100 tys. koron w gotówce, co na ówczesne czasy było
fortuną.Aby tą kwotą opodatkować parafian,
należało najpierw ustalić, ile złoży obszar dworski, a
następnie podjąwszy uchwały przez obie rady gminne i komitet
parafialny, złożyć umotywowany wniosek o zgodę na opodatkowanie
do Starostwa w Białej. Ostatecznie kosztorysową
kwotę zabezpieczono z darowizny obszaru dworskiego w osobie Oskara
Rudzińskiego, podatku konkurencyjnego gmin Osiek i Malec oraz z legat i
ofiar kościelnych. Roboty ruszyły w szybkim tempie 21 VII 1904
r. Dzień wcześniej odbyła się uroczystość
poświęcenia placu budowy, do którego wcześniej wykonano
drogę dojazdową.
W 1905 r. wymurowano ściany i wieżę
równo z dachem oraz położono więźbę i pokryto dach
dachówką z miejscowej cegielni, a w 1906 r. dokończono resztę
murów, sklepienie i wieżę. W dzień
św. Franciszka odbyło się poświęcenie i
wyciągnięcie metalowego krzyża na
wieżę. W kopułce pod nim umieszczono
również akt erekcyjny kościoła. Wcześniej
po uzgodnieniu z komitetem budowy ks. Hajost
zamówił w austriackiej firmie Hibner w Winner Neustadt nowy dzwon o wadze
700 kg oraz sygnaturkę. W dzień święta Niepokalanego
Poczęcia N.M.P. po sumie ze starego kościoła ruszyła
uroczysta procesja pod nowy kościół, gdzie przygotowany do
poświęcenia i wyciągnięcia na tzw.
„flaszyncugu” wisiał wspaniały dzwon p. w.
św. Andrzeja. Zebrano wówczas
900 koron ofiar, co stanowiło 1/3 wynagrodzenia dla ludwisarzy. Dwa frachtowane dzwony i sygnaturkę zawieszono dzień
wcześniej. Duży dzwon, zwany przez parafian
„Jędrzejem” „był chlubą i ozdobą całej parafii z
powodu donośnego i melodyjnego głosu.” Udało się go
uratować od zabrania przez wojsko austriackie na
cele wojenne, ale niestety zarekwirowano go w czasie II wojny światowej.
W 1907 r. wykonano resztę robót
wewnątrz kościoła, w tym tynkowanie, posadzkę oraz okna i
drzwi. Wystawiono wielki ołtarz św. Andrzeja, dzieło malarza i rzeźbiarza z Kęt
Stanisława Jarząbka. W jego centralnej części
umieszczone są obrazy: Patrona parafii św. Andrzeja oraz Najświętszej Maryi Panny Niepokalanego
Poczęcia, a także figura Pana Jezusa Cierpiącego. W niszach bocznych ołtarzowego retabulum stoją
polichromowane figury św. Piotra i św.
Pawła. Zostały one
sprowadzone z Tyrolu. Poniżej, także w centrum nastawy
widnieją figury czterech Ewangelistów: świętych Mateusza, Marka,
Łukasza oraz Jana. Część figuralną
tego ołtarza wykonał rzeźbiarz Śleziak z beskidzkiej
Milówki. W antepedium widzimy trzy płaskorzeźby ukazujące
biblijny motyw ofiary: (od lewej) ofiarę Izaaka,
fragment Ostatniej Wieczerzy oraz ofiarę Melchizedeka.
W tym samym roku powstał boczny
ołtarz dedykowany M.B. Różańcowej wykonany przez rzeźbiarza
z Kęt Stanisława Jarząbka. Rzeźbę
Patronki tego ołtarza wykonał rzeźbiarz ludowy Śleziak z
Milówki, zaś pozostałe figury zostały sprowadzone z Tyrolu.
W centrum ołtarzowej nastawy znajdują się
zmienne obrazy Matki Bożej Różańcowej, św. Anny i św.
Boczny ołtarz po prawej stronie
nawy jest poświęcony Świętej Rodzinie. Został
ufundowany w 1908 r. ze składek (w tym 4000 koron dała córka Hampela
z Malca, pani Franck) już po uroczystości poświęcenia
kościoła, które odbyło się 6 X 1907 r. Aktu tego
dokonał w odpust M. B. Różańcowej delegat Kurii Krakowskiej ks.
Pan Józef Sala z Głębowic tak wspomina
wizytę biskupa w swojej parafii oraz przejazd biskupa z Głębowic
do Osieka. Rankiem 31 VIII 1908 r. po Mszy św. w głębowickim kościele biskup wsiadł do
powozu z dworu Państwa Duninów (za powozem jechał wóz plebański
z kuframi) i przez potok udał się do Osieka. Na
granicy wsi czekała banderia konna, a gospodarze z Górnego Osieka witali
biskupa chlebem i solą. Następnie przejechano starą drogą
do kościoła. Cała stara droga była umajona, a ludzie na
trasie przejazdu wynosili św. obrazy i klękali, biskup zaś ich
błogosławił. Po wizycie w Osieku z nie mniejszymi honorami
żegnano biskupa odjeżdżającego do Bielan.
W 1908 r. Stanisław Jarząbek na zamówienie
proboszcza wyrzeźbił nową chrzcielnicę, a miejscowy stolarz
Jan Rozner wykonał ławki na chór)i do kaplicy (co trzecią
fundował Malec). W latach 1908-9 wykonano także ogrodzenie
kościoła z żelaznymi bramami wejściowymi. Dopiero w 1911 r.
zakupiono nową fisharmonię firmy organmistrza Żebrowskiego w
Krakowie. Nadal używano ambony prowizorycznej, zastąpiono ją
nową, wykonaną przez rzeźbiarza ludowego z pobliskich Łazów
Stanisława Durańczyka. Ambona nawiązuje stylem architektonicznym
do ołtarzy. Bogato zdobiona i polichromowana. Jej baldachim jest misternie
rzeźbiony, a ściany boczne kosza ozdabiają rzeźbione figury
Ewangelistów. Zamontowano ją w czasie pierwszego kompleksowego malowania
kościoła w 1923 r. W dwa i pół roku po wielkiej
uroczystości 30-lecia kapłaństwa i 25-lecia proboszczowania
niespodziewanie umiera (5
II 1926 r.) ks. Hajost budowniczy kościoła. Zostaje pochowany
na nowym cmentarzu.
Następny proboszcz, ks. Wojciech Pitala (1926 –
49) musiał przystąpić do wymiany pokrycia dachowego nowego
kościoła. Okazało się bowiem, że silne wiatry
zrywają dachówkę, a zimą w czasie zawiei śnieg dostaje
się na strych, powodując zamakanie sklepienia kościelnego. Po
dobrowolnym tym razem opodatkowaniu się po 4 zł od morga na 2 lata w
1930 r. zebrano 12 tys. zł, z czego sami bracia Rudzińscy
wpłacili jednorazowo 5000 zł. Roboty blacharskie wykonał znany
mistrz Władysław Karolus z Oświęcimia.
W tym czasie wnętrze kościoła
wzbogaciło się o ołtarzyk św. Teresy od Dzieciątka
Jezus, wykonany przez Stanisława Jarząbka, a ufundowany przez
Stowarzyszenie tego imienia. Oprócz kosztownych prac blacharskich i sprawienia
rynien nowy proboszcz przyjął sobie za cel urządzenie kaplicy
Najświętszego Serca Pana Jezusa. Dębowy ołtarz do tej
kaplicy wykonał rzeźbiarz Stanisław Jarząbek. Ołtarz
ten został poświęcony 7 VII 1935 r. Dokończenia rzeźby
i ustawienia ołtarza dokonał przy pomocy miejscowych stolarzy syn
Jarząbka, również Stanisław.
W planach ks. prob. Pitali i
parafian było zamówienie nowych stacji Drogi Krzyżowej. Na ten cel
były już wcześniej gromadzone składki i lokowane w
miejscowej Kasie Stefczyka, lecz zostały one przez Niemców skonfiskowane,
a Kasa zlikwidowana. Głównie za deficytowe w tym czasie produkty
żywnościowe zawarto wówczas umowę z wykonawcami nowych 14.
obrazów: malarzem Ludwikiem Jachą i rzeźbiarzem Romanem
Brańką z Wadowic, którzy te artystyczne prace wykonali do końca
1944 roku. Następnie roboty stolarskie wykonał ks. Dionizy
Gąsiorek z Nidku, a już po wyzwoleniu złotnictwo
położył Julian Zończyk z Wadowic. Zawieszenie i
poświęcenie ich w kościele odbyło się 19 VIII 1945 r.
Dwa lata wcześniej artyści Jacha i Brańka wykonali figury M. B.
Loretańskiej i świętego Antoniego. Kościół był
wtedy oświetlany dość słabym prądem wytwarzanym przez
turbinę dworską. Dopiero w 1946 r. wykonano całkowitą
instalację elektryczną kościoła i podłączono do
sieci lokalnej uroczyście 13 X w odpust M. B. Różańcowej. Wcześniej
jednak, w związku z koniecznymi przekuciami ścian, trzeba było
wykonać ponowne malowanie kościoła. Dokonał tego znany w
tym czasie artysta – malarz wnętrz kościelnych z Oświęcimia
Franciszek Krzyż.
Kolejny proboszcz ks. mgr Władysław Grohs de
Rosenberg (1949-64) na przełomie roku 1950/51 poświęcił
obraz św. Barbary, który na zamówienie górników wykonała Monika
Piwowarska z Bielska i obraz „Jezu ufam Tobie” namalowany i ofiarowany przez
Stanisława Jarząbka. W 1952 r. na wniosek proboszcza, kuria
diecezjalna przyznała parafii trzeci odpust w czerwcu na
uroczystość M.B. Nieustającej Pomocy. Obraz Patronki tego
odpustu wykonała siostra Marcelina – karmelitanka z Polanki Wielkiej. Wcześniej
z pielgrzymki do grobu św. Jana Kantego w Krakowie przywieziono zakupiony
srebrny relikwiarz z jego relikwiami. W 1957 r. w związku z tym, że
prócz sygnaturek kościół posiadał tylko 2 małe dzwony, z
wcześniej zbieranych składek firma Kubicy z Dąbrowy Górniczej
odlała 3 nowe dzwony pod wezwaniem: św. Andrzeja Apostoła – 700
kg, św. Barbary – 310 kg i M. B. Niepokalanego Poczęcia – 220 kg. Poświęcono
je i wyciągnięto na wieżę 13 X w odpust M.B.
Różańcowej w obecności ks. abp Eugeniusza Baziaka. Po
przejściu ks. mgr Grohsa na parafię do Wieliczki w 1964 r. na krótko
administratorem był ks. Jakub Stożek, po czym od 1968 do 2005 r.
probostwo sprawował wicedziekan ks. Franciszek Noga. Za jego
długoletniej służby Bogu i parafii wykonano wiele istotnych prac
renowacyjnych na zewnątrz i wewnątrz kościoła. Nowy
proboszcz ks. Bogusław Wądrzyk kontynuuje dzieło swych
poprzedników, nie zapomina również o zabytkowej XVI-wiecznej starej
świątyni, którą systematycznie z roku na rok odnawia. W 2008
roku podjął działania mające na celu uświetnienie
jubileuszu 100-lecia konsekracji nowego kościoła.